"To wszystko kończy się nami": Lively i Slate o swoich rolach
"To wszystko kończy się nami" (ang. "It Ends With Us"), ekranizacja bestsellerowej powieści Colleen Hoover, podbiła serca widzów na całym świecie. Film opowiadający o toksycznym związku i poszukiwaniu miłości, wywołał wiele emocji, a kreacje Blake Lively i Justin Timberlake zdobyły uznanie krytyków. W tym artykule przyjrzymy się bliżej ich rola, odkrywając, co zainspirowało ich do udziału w projekcie i jakie były ich doświadczenia na planie.
Blake Lively jako Lily Bloom
Blake Lively, znana z roli Sereny van der Woodsen w "Plotkarze", wcieliła się w rolę Lily Bloom - kobiety, która próbuje ułożyć sobie życie po toksycznym związku z Rileym (Justin Timberlake). Lily jest kobietą silną i niezależną, ale przeszłość rzuca cień na jej obecne relacje.
"To była historia, która naprawdę ze mną rezonowała. Lily to kobieta, która przeżyła wiele, ale mimo to nie poddała się. Chciałam opowiedzieć jej historię i pokazać, że można odnaleźć szczęście, nawet po przejściu przez piekło" - powiedziała Lively w wywiadzie.
Aktorka przyznała również, że rola Lily była dla niej wyzwaniem, ale jednocześnie niesamowicie satysfakcjonującą.
Justin Timberlake jako Ryle Kincaid
Justin Timberlake, znany ze swoich ról w filmach takich jak "Czas na miłość" i "Social Network", wcielił się w postać Ryle'a Kincaida - neurochirurga, który wciąga Lily w toksyczny związek. Ryle to mężczyzna skrywający wiele tajemnic i przeżywający własne demony, co utrudnia mu budowanie zdrowych relacji.
"Ryle to postać złożona. Nie jest zły, ale zmaga się z problemami, które uniemożliwiają mu stworzenie szczęśliwego związku. To była dla mnie rola pełna wyzwań, ale też ogromnie fascynująca" - przyznał Timberlake.
Wspólne doświadczenia na planie
Lively i Timberlake wspólnie stworzyli silną więź na planie, co widać w ich kreacjach. Pracowali nad scenami pełnymi napięcia i emocji, dążąc do jak najwierniejszego odzwierciedlenia postaci z książki.
"Współpraca z Blake była niezwykła. To aktorka o ogromnym talencie i poświęceniu. Razem stworzyliśmy prawdziwą więź między naszymi postaciami" - podsumował Timberlake.
"To wszystko kończy się nami" to film, który porusza ważne tematy, takie jak toksyczne związki, trauma i poszukiwanie miłości. Kreacje Lively i Timberlakea są pełne emocji, a historia wzrusza i wciąga od pierwszych minut. Film z pewnością pozostanie w pamięci widzów na długo, a kreacje aktorów zyskają uznanie wśród miłośników kina.